GRY kolorystyka - Dowcipy
znajdź nas na facebooku :

   
 
  Dowcipy

 1.-Tatry mają dwa miliony lat i tezy miesiące-mówi baca,

oprowadzając turystów.
-baco,a skąd wiecie to z taką dokładnością?
-a był tu jeden profesor trzy miesiące temu i mówił,że mają dwa miliony.
2.- Dlaczego ściany nie toczą ze sobą wojen?
- Bo pomiędzy nimi jest pokój.
3.Sekretarka wchodzi do gabinetu:
- Panie dyrektorze, wiosna przyszła!
- Niech wejdzie!
4.Idzie facet do księgarni i pyta:
- Czy dostanę książkę pt. "Mężczyzna - pan domu"?
- Nie. Niestety, bardzo mi przykro, ale nie sprzedajemy bajek.

- Córeńko, chcesz mieć braciszka?

- Tak, tatku.

- To śpij! - See more at: http://www.kawal.pl/#sthash.f74mBz1I.dpuf
5.Wybory w latach 50-tych. Na ścianie wisi portret Stalina. Przyciąga uwagę starszej, niedowidzącej babci.
- O! Piłsudski.
- Nie Piłsudski towarzyszko tylko Józef Stalin.
- A co on takiego zrobił?
- On wygnał Niemców z Polski.
- Dałby Bóg, pogoniłby i Ruskich.
6.PRZYCHODZI ZAJĄCZEK DO LEKARZA Z PRZEDNIĄ I TYLNĄ ŁAPĄ W GIPSIE.
-Co ci się stało w przednią łapkę?
-pyta lekarz
-Prąd mnie kopnął.
-A w tylną?
-Oddałem mu.
7.- Jaka jest różnica między krzesłem a kaktusem?
-Nie wiem
-Usiądź na kaktusie, to się dowiesz.
8.W SZKOLNEJ STOŁÓWCE:
-dlaczego jesz zupę nożem?
-Bo widelec przecieka.
9.-Tato, gdzie leżą Tatry?
-Nie wiem,synku, niczego z twojego pokoju nie brałem.
10.MÓJ TATA TRZYMA GAZETY W LODÓWCE.
-dlaczego?
-Żeby mieć zawsze świeże wiadomości.
11.BABCIA PYTA WNUCZKĘ:
-ile jest dwa razy dwa?
-Cztery.
-Brawo! W nagrodę dostaniesz cztery cukierki.
-Ojej, szkoda, że nie powiedziałam, że to dzieśięć...
12.PRZYCHODZI BIEDRONKA DO APTEKI I MÓWI:
-poproszę coś na ospę.
13.- Co byście zrobili, jakbyście złapali złotą rybkę?
- Ja bym poprosił ją o pieniądze.
- A ja o miłość.
- A ja bym usmażył gadzinę!!!
- Dlaczego?!!!
- Poprzednio ją poprosiłem o miłość i przyjaźń. Teraz uganiają się za mną zakochane pedały, a kobiety proponują: "Zostańmy przyjaciółmi".
14.Przybiega Jasiu na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.
15.Mama pyta Jasia:
- Co dziś robiłeś na podwórku?
- Udawałem ptaka.
- A co robiłeś - śpiewałeś czy ćwierkałeś?
- Jadłem robaki.
16.Na lekcji religii pani się pyta dzieci:
- Kto wie gdzie jest Pan Bóg?
Zgłasza się Jasiu:
- W mojej łazience.
- Jasiu dlaczego tam sądzisz?
- Bo jak rano wstaję to słyszę jak mama mówi: " Boże, znowu tam siedzisz!"
17.SYN PYTA OJCA:
-Tato, czy maliny mają czarne kropki i chodzą?
-Nie, synku a dlaczego pytasz?
-o kurczę, znowu zjadłem biedronkę...
18.Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się go:
- Jasiu jak było w szkole?
- A dobrze
Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile a ja największy.
19. SPOSÓB NA POSPRZĄTANIE POKOJU
Tata pyta Stasia:
-Po co ci w domu Lopata i kompas?
-Zamierzam posprzątać w moim pokoju.
20.Wraca ze szkoły do domu Jasiu.
- Tato, tato pani zadała pytanie i tylko ja się zgłosiłem.
- Tak? Brawo, a jakie to było pytanie?
- Kto nie odrobił zadania domowego.
21.-Tato! Słyszałem że twój tata był głupi!
-Chyba twój!
22.CO TO JEST LEKCJA?
LEKCJA to dłuższy okres potrzebny do przygotowania się do krótszej przerwy.
23. W pryma aprylis kolega powiedział do kolegi :
- Masz mózg
a ten odpowada :
- No brawo ! Dopiero to odkryłeś ?
a on odpowiada :
- Pryma aprylis !
24. Brunetka wyjmuje torebkę z cukierkami i pyta blondynkę:
- Chcesz krówkę?
- Nie, dziękuje jestem wegetarianką!
25. Mały Szkot prosi skąpego tatę:
- Tato kup mi bilet na karuzelę.
- Cicho bądź! Nie wystarczy ci, że ziemia się kręci?!
26. Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, wyobraź sobie, że zaoszczędziłem dzisiaj 10 pensów bo zamiast pojechać autobusem, biegłem za nim!
- Głupku! Gdybyś biegł za taksówką zaoszczędziłbyś 5 funtów!
27. Szkot mówi do syna:
- Gdy będziesz grzeczny to pójdziemy do cukierni, żebyś sobie popatrzył na lody!
28. W sklepie zoologicznym klientka pyta:
- Mają państwo sweterki dla psów?
- Tak, oczywiście mamy
- To poproszę czerwony
- Dobrze, ale proszę przyprowadzić psa na przymiarkę
- Nie mogę... to ma być niespodzianka.
29. Co wybiera blondynka w papier, kamień i nożyce, gdy ktoś wybiera kamień?
- Domestos - zero kamienia!
30. Dlaczego blondynki nie jedzą bułki tartej?
Bo ciężko ją posmarować masłem.
31. - Jak blondynka zabija karpia na święta?
- Topi go w wodzie!
32. przychodzi człowiek do sklepu mięsnego i pyta:
-Czy macie mózg ?
-Nie mam-odpowiada sprzedawca.
-No teraz już wiem, dlaczego macie taki głupi pysk!
33. Przychodzi baca do jasnowidza. Pukado drzwi i słyszy:
-kto tam ?
-Eeee... To ja mam w nosie takiego jasnowidza.
34. tata pyta syna :
- Wojtuś, dałeś koniowi dziś wieczorem owies ?
-Dwa.
-A kto widział ?
-No ten drugi koń.
35. Kumpel do kumpla :
-Wygrałem dzisiaj w totka !
-To Swietnie ! A jak twoja żona ?
- Ogarnęła ją niemowa!
- Ty masz farta tyle szczęścia na raz...
36. Spotykają się Amerykanin i Rosjanin i wdają się w rozmowę:
- Ja mam 3 samochody w domu, pierwszy do pracy, drugi na zakupy i podróże, a trzecim jeżdżę do sąsiadów - mówi Amerykanin.
Na co Rosjanin rzecze:
- Ja mam 2 samochody w domu, pierwszy do pracy, a drugi na zakupy i podróże.
- A czym do sąsiadów jeździcie? - pyta Amerykanin.
- A do sąsiadów to my jeździmy czołgami.
37. Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten posiłek, który zaraz będę spożywał.
38. Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał głupek. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a nie się podpisywać.
39. Kapral tłumaczy żołnierzom nową grę zręcznościową:
- Ustawiamy się wszyscy w kole, odbezpieczamy granat i rzucamy go nawzajem do siebie.
- A co dzieje się z tym, u którego granat eksploduje?
- Ten wypada z gry.
40. Kubuś mówi do prosiaczka:
- Wiem co się z Tobą stanie, gdy dorośniesz.
- A co czytałeś mój horoskop?
- Nie, książkę kucharską...
41. Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił:
- "Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z bólu i wściekłości!"
Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.
42. Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: - "Dzień dobry. Poczta dla pani".
43. Generałowi urodził się wnuk, więc postanowił wysłać swego adiutanta do szpitala, aby się dowiedział czegoś więcej. Po powrocie generał pyta:
- I jak wygląda?!
Na to adiutant:
- Jest bardzo ładny... Podobny do Pana generała.
- Podać więcej szczegółów!
- Melduję, że niski, łysy i bez przerwy drze mordę.
44. Turysta wybrał się w góry. Po drodze zatrzymał się przy studni. Widniał na niej napis: STUDNIA BEZ DNA. Turysta wrzucił kamień i nasłuchuje... Nic. Wrzucił większy kamień... Nic. Wrzucił taki duży kamień, nasłuchuje... Nic. Nagle do studni wskoczyła koza. Zdziwił się wielce, ale ruszył dalej w góry. Wracając napotkał bacę przy studni. Baca pyta:
- Panocku nie widzieliście mojej kozy?
- Widziałem, wskoczyła do studni.
- Jak to wskoczyła, jak była do takiego duuużego kamienia uwiązana?!
45. Kierowca ciężarówki pyta stojącego nad brzegiem rzeki policjanta:
- Jak tu można się przedostać na drugą stronę rzeki?
Policjant:
- Można przejechać przez rzekę, tu jest bardzo płytko.
Samochód wjeżdża do rzeki i znika pod wodą.
Policjant myśli sobie - Jak to jest, przed chwilą przeszła tędy kaczka i było jej ledwo po pas.
46. Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- "...pamiętam kiedy bylem młody - mama mi dala 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?!! Wszędzie te lustra, te kamery!!"
47. Młody chłopak pierze dżinsy i mruczy:
- Nikomu nie można ufać, nikomu
Na moment przerywa pranie:
- Nawet sobie - kontynuuje wściekły - Przecież tylko pierdnąć chciałem...
48. Żona do męża:
- Zobacz, ja muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść, czuję się jak Kopciuszek.
Mąż na to:
- A nie mówiłem, że ze mną będzie ci jak w bajce?
49. Matka beszta syna, który wybrał się do klubu ze striptizem.
- Jak mogłeś! To obrzydliwe! Pewnie widziałeś tam rzeczy, których nie powinieneś zobaczyć!
- Tak - odpowiada syn - Widziałem tam ojca.
50. Idzie student fizyki ulicą, zaczepia go babka:
- Do kościoła to dobry kierunek?
- Dobry – odpowiada student.
Babka odchodzi, a student do siebie:
- Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.
51. Dlaczego panda spadła z drzewa?
Bo zdechła.
52. Dzień dobry, kupiłem tutaj wczoraj u państwa tego żółwia stepowego i chciałbym go wymienić na innego...
- A czemu?
- Ten nie chce stepować...
53. Rok 2020. Na stację benzynową podjeżdża samochód. Wysiada z niego przeciętnie ubrany facet i mówi do pracownika:
- Do pełna poproszę.
- Ooo, pan to chyba w lotto wygrał...
54. -Jak blondynka zdobywa dżem ?
- Obiera pączki.
55. Dwaj studenci przed egzaminem :
- Co czytasz ?
- "Mechanikę Kwantową".
- A czemu trzymasz książkę do góry nogami ?
- A co za różnica ?                                                                 
56. Profesor do studentów przed egzaminem :
- Jak co roku zastanawiacie się : " Jakie on zada pytania ?".
A ja co roku myślę : " O co spytać, żeby wiedzieli ?".
57. Przed egzaminem profesor, widząc zdenerwowanie studenta, pyta :
-Czego się pan tak obawia ? Moich pytań ?
-Nie, swoich odpowiedzi !
58. ńa egzaminie :
-niech pan powie byle co, byle dobrze.
-Nie wiem.
-Prawidłowa odpowiedź...
59. Idzie facet do księgarni i pyta:
- Czy dostanę książkę pt. "Mężczyzna - pan domu"?
- Nie. Niestety, bardzo mi przykro, ale nie sprzedajemy bajek.
60. Na biologii nauczyciel pyta Jasia :
- Co to jest małpa ?
- To takie zwierzę jak ja albo pan profesor, tylko że ma dłuższy ogon.
61. Co ślimak robi w toalecie ?
- Szuka muszli
62. Dlaczego w Wachocku sieje się zboże na wzniesieniach ?
- żeby plony były wyższe.
63.Dlaczego w Wachocku nie ma już balów przebirańców ?
Bo na ostatnim córka  Soltysa przebrała się za akumulator i wszyscy ją ładowali.
64.Przychodzi facet do lekarza z krzywymi nogami.
lekarz pyta :
- Od małego pan to ma ?
- Nie , od kolan.
65. Samobujca załatwia się w toalecie.
66. -Tato, kto to jest alkocholik ? - pyta Jasiu.
- Widzisz te cztery dzewa ? Alkocholik widzi osiem - odpowiada ojciec.
- Tato , ale przecierz tam są tylko dwa drzewa...

67.Co robi seler na plazy ?
- selerzy


                                             

                                                                             
Kumpel do kumpla:

- Wygrałem milion złotych w totka!

- Gratulacje! A co na to twoja żona?

- Odebrało jej mowę!

- Zazdroszczę ci. Tyle szczęścia na raz... - See more at: http://www.kawal.pl/#sthash.B1NxpwqV.dpuf

Kumpel do kumpla:

- Wygrałem milion złotych w totka!

- Gratulacje! A co na to twoja żona?

- Odebrało jej mowę!

- Zazdroszczę ci. Tyle szczęścia na raz...

 

- See more at: http://www.kawal.pl/#sthash.B1NxpwqV.dpuf

Kumpel do kumpla:

- Wygrałem milion złotych w totka!

- Gratulacje! A co na to twoja żona?

- Odebrało jej mowę!

- Zazdroszczę ci. Tyle szczęścia na raz...

 

- See more at: http://www.kawal.pl/#sthash.B1NxpwqV.dpuf
 

 


 
facebook lubię to !!!!!!!!!!!!!!!
 
dni do początku wakacji
 
imieniny
 
 
Dzisiaj stronę odwiedziło już 15 odwiedzający (17 wejścia) Dzisiaj !!!!!!!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja